Mariusz Zielke: „Gazeta Wyborcza” prawie rok czekała ze „śledztwem” w sprawie pedofilii Sadowskiego. „Oko.Press” mógł tekst o tym zrobić już w maju. „Fakt” próbowałem namówić w czerwcu. Gdyby nie nieszablonowe działania, temat może nigdy nie ujrzałby światła dziennego.